×
COVID-19: wiarygodne źródło wiedzy

Chrapanie to problem społeczny

Paweł Wernicki

Chrapanie zwykle nie budzi chrapiącego - to raczej problem otoczenia. Związane z tym hałaśliwym zaburzenia mogą być groźne dla zdrowia - mówili eksperci podczas konferencji zorganizowanej z przypadającego na 16 marca Światowego Dnia Snu.


Fot. pixabay.com

Światowy Dzień Snu obchodzony już po raz 11. Z okazji tego dnia firmy BTL i Fotona zorganizowały konferencję poświęconą chrapaniu. Jak wskazują statystyki przedstawione w jej trakcie przez dr hab. Wojciecha Ścierskiego, w grupie wiekowej 35-69 lat chrapie 25 proc. Polek i aż 46 proc. Polaków.

Skuteczne leczenie chrapania ma charakter wyłącznie zabiegowy - stwierdził na czwartkowej konferencji w Warszawie dr hab. Wojciech Ścierski ze Ślaskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, reprezentujacy laryngologów. Dodał, że najpierw zawsze trzeba ustalić przyczynę chrapania: czy chodzi o niedrożną jamę nosową, czy gardło. Czasem pomaga skorygowanie skrzywionej przegrody nosa, zmniejszenie małżowin nosowych albo endoskopowa operacja zatok.

Gdy w grę wchodzi zwężone gardło, do najmniej obciążających zabiegów należy radiotermoablacja (RTA) podniebienia miękkiego w znieczuleniu miejscowym. Po wkłuciu w podniebienie elektrody działa się na tkanki prądem o częstotliwości fal radiowych. Podniebienie kurczy się i sztywnieje, dzięki czemu trudniej wpada w wibracje.

W przypadku chrapania oraz bezdechu sennego leczenie chirurgiczne polega na częściowym usunięciu tkanek miękkich gardła i podniebienia miękkiego oraz częściowej amputacji języczka. U pacjentów z bardzo nasilonymi dolegliwościami wykonuje się plastykę podniebienia i gardła.

Przy leczenie bezdechu sennego ciężkiego stopnia stosowany bywa aparat CPAP, który wytwarza dodatnie ciśnienie w drogach oddechowych.

Skuteczność zabiegów chirurgicznych zwykle utrzymuje się przez kilka lat. Po tym czasie tkanki znowu wiotczeją.

Ponieważ chrapaniu i bezdechowi sprzyja cofnięta żuchwa, niekiedy stosowane bywają specjalne wysuwające ją do przodu "szyny" wewnątrzustne (ang. mandibular advancement device, MAD) zakładane na noc. Nie jest to jedyna metoda, którą laryngolodzy przekazali w ręce stomatologów.

Jak wykazały badania kliniczne przeprowadzone w ramach pracy doktorskiej lekarza Henryka Frelicha – stomatologa z Żor, skuteczną i nieinwazyjną metodą może być naświetlanie tkanek gardła laserem erbowo-yagowym ErYag. To laser często używany w gabinetach stomatologicznych, ponieważ emituje pasmo podczerwieni (2940 nanometrów) silnie pochłaniane przez wodę oraz składnik kości – hydroksyapatyt. Jednak może działać również na tkanki miękkie podniebienia. Pod wpływem światła lasera kurczą się i sztywnieją włókna kolagenowe. Swoje badania przeprowadził on na grupie chrapiących pacjentów w wieku od 20 do 60 lat.

16.03.2018
Zobacz także
  • Zaburzenia oddychania w czasie snu
  • Fizjologia snu
Doradca Medyczny
  • Czy mój problem wymaga pilnej interwencji lekarskiej?
  • Czy i kiedy powinienem zgłosić się do lekarza?
  • Dokąd mam się udać?
+48

w dni powszednie od 8.00 do 18.00
Cena konsultacji 29 zł

Zaprenumeruj newsletter

Na podany adres wysłaliśmy wiadomość z linkiem aktywacyjnym.

Dziękujemy.

Ten adres email jest juz zapisany w naszej bazie, prosimy podać inny adres email.

Na ten adres email wysłaliśmy już wiadomość z linkiem aktywacyjnym, dziękujemy.

Wystąpił błąd, przepraszamy. Prosimy wypełnić formularz ponownie. W razie problemów prosimy o kontakt.

Jeżeli chcesz otrzymywać lokalne informacje zdrowotne podaj kod pocztowy

Nie, dziękuję.
Poradnik świadomego pacjenta